Zwiedzałem dziś Wilczy Szaniec w Gierłoży - jedną z 19 kwater Hitlera. Hitler miał psa - Blondi, który potrafił balansowac na wąskiej desce na wysokosci 2 m! Podobno Blondi był najbliższym towarzyszem tego łotra. Bliższym nawet niż ludzcy współpracownicy. To akurat mnie nie dziwi. Moja pani też jest mi bliższa niż moi piescy kumple. My psy tak po prostu mamy.
Dla tych, którzy nie byli w Wilczym Szańcu informacja: nie można się wybiegać, cały czas na smyczy, ale można się dowiedzieć za to wielu ciekawych historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz