Pierwszy raz byłem na grillu. Podobało mi się! Pełna swoboda i nowe zapachy. Jak tylko podchodziłem do dymiącego urządzenia, to słyszałem "uciekaj, Nero". No to sobie uciekałem: do wody, pod drzewo, na pomost, w rabatki. Byłem mokry i szczęśliwy! Podoba mi się takie grillowanie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz