poniedziałek, 19 listopada 2012
Ratunku, jakie imię mamy wybrać
Mogę powiedzieć , że wybór imienia dla psa jest trudniejszy niż dla
dziecka. Dlaczego? Bo jest więcej osób, których decyzję należy
uszanować - Tata, Mama, A. i B. Imię z hodowli to KOFII z Księstwa
Cieszyńskiego. W sumie bardzo fajne imię, ale jeśli można coś ulepszyć ,
to dlaczego nie spróbować. No i zaczęło się: Ozzy, Jimmy, Johnny,
Eddie, Pele, czyli rockowo albo futbolowo. Osiągnięcie zgody było tak
samo możliwe jak wspólne zdanie polityków z rożnych frakcji.
Bezimienne więc szczenię zostało zabrane do Babci Basi na spotkanie
zapoznawcze. Babcia ma wiele zdjęć przedstawicieli rodzinki, w tym psów:
Arsana, Nesto, Bony, Nero. I to ostatnie imię wpadło nam wszystkim w
ucho. Zwłaszcza, że mały jest czarnej maści z białymi łatkami , zatem
Nero (po włosku czarny) pasuje idealnie. I tak wyszliśmy na spacer już w
towarzystwie malego Nero.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz