środa, 28 listopada 2012

Czy nie wyglądam grubo, czyli ten sweterek jest wsiowy, ale taki ma być

Kupili mi sweterek. Żebym się nie przeziębił. Już po ptakach, bo mam katar. Wracając do sweterka. Wyglądam w nim jak kretyn. Aż wstyd wychodzić! Premiera była przed północą, na szczęście ciemno i ni żywego ducha. Gorzej jak pani wpadnie na pomysł, żeby mnie tak ubrać rano. Ja się chyba ze wstydu spalę przed tą Tosią, którą zawsze spotykamy. Tosia ma co prawda też idiotyczne pomarańczowe wdzianko, ale to w końcu dziewczyna - im różne rzeczy przychodzą do głowy. Mnie do mojej do głowy nie przyszłoby, zebym nosił granatowy sweterk w irlandzki ścieg dziergany. Ech, pieskie życie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz